GARNIER JEST CRUELTY FREE? 2023


Niedawno na światową społeczność wegańską oraz cruelty free spadł wielki news - marka Garnier została potwierdzona jako cruelty free!

Ten news wywołał poruszenie, ponieważ Garnier jest jedną z największych firm na świecie, te kosmetyki są dostępne w większości drogerii i firma ma ogromny asortyment.

Czy rzeczywiście jest się z czego cieszyć? Czy te informacje są wiarygodne?

Dlaczego L'Oreal wycofał Garnier z rynku chińskiego?

Przyjrzyjmy się szczegółom powiązań marki Garnier z testami na zwierzętach. Mam nadzieję, że ten  post rozwieje wątpliwości.


Serdecznie Was zapraszam do śledzenia działalności Happy Rabbit na Instagramie - https://www.instagram.com/happyrabbit_blog/. Publikuje tam sporo list i infografik oraz dużo stricte kosmetycznych treści. 

Szukasz CRUELTY FREE kosmetyków?

Zapraszam Cię do mojej drogerii internetowej!

Link do sklepu 👉 https://nesea.pl/ 🐰



Czy Garnier testuje na zwierzętach?

Nie, Garnier samodzielnie nie przeprowadza testów gotowych kosmetyków ani składników na zwierzętach oraz ich nie zleca. Sprawdza też swoich dostawców pod tym kątem.

Marka została certyfikowana przez Cruelty Free International, dzięki czemu otrzymał certyfikat Leaping Bunny, oraz co ważniejsze - marka została potwierdzona jako niemająca powiązań z testami na zwierzętach przez niezależne źródło - Logical Harmony


Czy kosmetyki Garnier są sprzedawane w Chinach?

Już nie. Kosmetyki Garnier przez kilka lat były sprzedawane stacjonarnie w Chińskiej Republice Ludowej, co wiązało się ze zgodą firmy na testowanie ich na zwierzętach. Marka zakończyła działalność w Chinach w 2017 roku.

Aktualnie żadne produkty firmy nie są sprzedawane stacjonarnie na rynku chińskim.


Czy Garnier należy do koncernu mającego powiązania z testami na zwierzętach?

Tak, Garnier należy do koncernu L'Oreal. O powiązaniach L'Oreal z testami na zwierzętach możecie przeczytać w poście CZY KOSMETYKI L'OREAL SĄ TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH W 2021 ROKU? 


Czy Garnier jest cruelty free?

Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć zgodnie z własnymi poglądami, ponieważ nie ma jednej oficjalnej definicji pojęcia "cruelty free", dla każdego ma ono inne znaczenie.

Uważam, że eliminacja powiązań marki Garnier z testami na zwierzętach jeśli chodzi o wyjście z chińskiego rynku oraz weryfikacje producentów surowców jest dobre i jest to ważny krok dla ogólnoświatowej społeczności cruelty free.

Pamiętajmy, że w 80% krajów świata, łącznie z USA, testowanie kosmetyków lub/i surowców kosmetycznych na zwierzętach jest legalne, więc eliminacja tych powiązań w przypadku tak znanej firmy daje przykład innym, że jest to możliwe.

Z drugiej strony - L'Oreal czerpie zyski z marki Garnier, więc kupując te produkty klienci płacą również firmie matce. Mocą świadomych konsumentów jest to, że głosują własnymi pieniędzmi i wspierają działania firm zgodnych z ich poglądami.

Musimy sobie zadać jeszcze jedno pytanie - dlaczego L'Oreal wycofał markę Garnier z chińskiego rynku? W 2014 roku w branżowych i biznesowych portalach opublikowano sporo informacji o tym, że po prostu Garnier nie sprzedaje się w Chinach dobrze i z powodu niewielkich zysków koncernowi nie opłaca się utrzymywać tam tej firmy. Możecie o tym przeczytać np. TUTAJ

L'Oreal ma świetnie rozwinięty dział public relations i marketingu. A z uwagi na to, że i tak wycofali markę z Chin, sądzę, że zmiana jej profilu i komunikacji na "cruelty free" jest genialnym posunięciem marketingowym, ponieważ większość klientów nie zgłębia tematu. 

Robią na tym ogromne kampanie reklamowe mówiące prawdę o Garnier, ale przy okazji pośrednio ocieplające wizerunek pozostałych firm koncernu L'Oreal, które już powiązania z testami na zwierzętach mają.


Jednym z kryteriów działalności Happy Rabbit oraz Stowarzyszenia Kosmetyki Bez Okrucieństwa jest brak powiązań z koncernami mającymi powiązania z testami na zwierzętach więc nie znajdziecie wegańskich produktów na listach na blogu.

Prywatnie też nie będę wspierać tej marki i kupować kosmetyków Garnier. 

W Polsce mamy ogromny wybór kosmetyków wśród firm potwierdzonych jako spełniających kryteria naszego Stowarzyszenia Kosmetyki Bez Okrucieństwa bez żadnego "ale", więc nie czuję potrzeby naginania swoich zasad i zmiany poglądów. Świetnych produktów mamy mnóstwo i w większości kategorii wybór jest ogromny.



Mam nadzieję, że teraz powiązania Garnier z testami na zwierzętach są dla Was jasne.


Miłego dnia! 
Ewa



Zobacz też;
Copyright © Happy Rabbit , Blogger