SŁONIE NA ROWERZE I TYGRYSY SKACZĄCE PRZEZ OBRĘCZ SĄ FAJNE?

SŁONIE NA ROWERZE I TYGRYSY SKACZĄCE PRZEZ OBRĘCZ SĄ FAJNE?



Dzisiejszy wpis nie jest stricte powiązany z tematyką bloga, nie jest to ani recenzja, ani wegańska lista, ale od jakiegoś czasu bardzo chciałam go napisać. 
Jak wiecie ja nie pokazuję tutaj niektórych firm. Nie dlatego, że nie są cruelty free, po prostu uważam, że ich produkty są szkodliwe. W sumie w tym przypadku chodzi o opakowania...

Ten wpis nie ma na celu robienie awantury na pół internetu, chcę Wam tylko wyjaśnić, dlaczego ja nie pokazuję tych produktów. Jeśli macie jakieś rzeczowe kontrargumenty, wyniki badań naukowych, które obalają to, o czym pisze, to dajcie mi znać!

Wszyscy chyba znacie firmę YOPE, jest to polska marka produkująca mydła, kremy i środki czystości. Musze powiedzieć, że opakowania ich produktów nawet mi się podobały, były oryginalne i narysowane fajną kreską - do czasu...
Mniej więcej jesienią zeszłego roku przeżyłam szok. Na Facebooku zobaczyłam zdjęcie kosmetyku, którego opakowanie było ozdobione zdjęciem słonia jadącego na rowerze. Jak się później okazało podobnych cyrkowych grafik jest więcej. 

Jako że, pisałam wtedy moją pracę magisterską o kampanii Cyrk Bez Zwierząt, moja interpretacja tych obrazków była oczywista. Przez pewien czas słuchałam zachwytów o tym, że te opakowania są przesłodkie i urocze więc pomyślałam, że może to ze mną jest coś nie tak, ale w trakcie dyskusji o matadorowej palecie TheBalm, wiele innych osób podzieliło się swoimi przemyśleniami o YOPE. Zapytałam też kilkoro dzieci w różnym wieku o te grafiki i niestety potwierdziły moje zarzuty.


Słonie jeżdżące na rowerkach i tygrysy skaczące przez obręcz, które są przedstawione na tych opakowaniach utrwalają taki obraz zwierząt. Czy naturalnym zajęciem słonia jest jazda na rowerze? Mi ten obrazek już w pierwszej chwili skojarzył się z niedźwiedziem występującym od dawna w rowerowych numerach. Słonie są dzikimi zwierzętami, które realnie są wykorzystywane i torturowane w cyrkach! Może nikt jeszcze nie wpadł na pomysł by jeździły na rowerach, ale są zmuszane do dawania podobnych "pokazów".

To nie jest tak, że czepiam się tylko tych opakowań, ale jest to blog o kosmetykach więc to przede wszystkim na nie zwracam uwagę. Wiele osób mówi, że te opakowania wcale nie są cyrkowe, ale "bajkowe". Uważam, że wiele bajek również ma bardzo szkodliwy wpływ na dzieci, większość z nich fałszuje obraz niektórych gatunków, co wpływa na ich negatywne postrzeganie. Przecież lis jest chytry, wilk to zło wcielone, osły są przygłupie, a pies jest najlepszym przyjacielem. Bajki dla dzieci bardzo dobrze fałszują rzeczywistość - pokazują farmy na których szczęśliwe zwierzątka spędzają całe dnie na zabawie, krowy hasają ze swoimi cielętami po łąkach, a kury kopią w ziemi i jedzą trawę... Ludzkie mózgi są prane od najwcześniejszych lat więc nawet dorośli nie widzą nic złego w tym, że śmieszy ich biczowanie lwów i skłanianie ich do robienia "sztuczek". 

Ok, ale to nie jest seria kosmetyków dla dzieci, więc w czym problem? Głównie w tym, że dzieci widzą te opakowania. Raczej nikt ich nie chowa w łazience do niedostępnej szafki i nie używa w sekrecie. W sklepach też nie są umieszczane na najwyższych półkach. Codzienne obcowanie z takimi grafikami pokazuje, że są one prawdziwe. Tyle.
Ja rozumiem to, że dzieci same wyrażają chęć pójścia do cyrku ze zwierzętami. Przecież ich koledzy i koleżanki tam chodzą, a nieodpowiedzialni i niedouczeni nauczyciele rozdają w szkołach jakieś kupony zniżkowe. A takie opakowania, które widzą codziennie we własnej łazience jeszcze bardziej je do tego zachęcają. 


Nie tylko ja uważam, że cyrki ze zwierzętami mają negatywny wpływ na proces socjalizacji. Może oświadczenie Komitetu Psychologii Polskiej Akademii Nauk Was przekona:
Występy cyrkowe z udziałem zwierząt cieszą się dużą popularnością wśród dzieci, które są zachęcane do korzystania z tego typu rozrywki przez rodziców, szkoły, media i najbardziej zainteresowane tym zespoły cyrkowe. Dzieci obserwują na arenie zwierzęta zmuszane do zachowań i wykonywania sztuczek, które nie należą do repertuaru ich zachowań naturalnych. Po występach często oglądają je w ciężarówkach, klatkach czy na uwięzi, co może utrwalać ich przekonanie, że nie ma niczego złego w takim traktowaniu zwierząt w niewoli. (...) 
Spektakle cyrkowe z udziałem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych, a także potencjalnie szkodliwe dla procesu wychowania młodych ludzi. 
Cały tekst jest dostępny TUTAJ

Wiem, że wiele osób uznaje, że te opakowania mogą być jakąś formą "sztuki". Ok, gdybym zobaczyła je w galerii to może nawet zaczęłabym je głębiej interpretować, ale wyjaśnijmy sobie jedną rzecz - nawet patrząc statystycznie, większość ludzi nie ma kompetencji intelektualnych do niedosłownego odbioru takich obrazków. A ich dosłowny odbiór jest szkodliwy.
Dodatkowo dzieci nie interpretują sztuki, odbierają te obrazy tak, jakby były rzeczywistością. Z tego powodu zwierzęta w cyrku są dla nich "normalnością". 

Uff, wiem, że ten tekst wyszedł dość długi, ale musiałam go napisać. Mam nadzieję, że może pracownicy jakiejś innej firmy go przeczytają i nie wpadną na pomysł stworzenia podobnych opakowań. Dajcie mi proszę znać, co myślicie o tej sytuacji. 

EDIT!
Marka niedługo po tym poście zmieniła opakowania co uważam za świetny ruch! Ogromnie mnie to cieszy.

Miłego dnia!
Ewa

*Użyte zdjęcia kosmetyków pochodzą ze strony wizaz.pl
**Zdjęcie niedźwiedzia na rowerze można znaleźć pod adresem https://qph.ec.quoracdn.net/main-qimg-2cb69a03eb7541ecf4d207425c8e58a0-c
***Zdjęcie słonia w cyrku pochodzi z fanpage "Koalicja CYRK BEZ ZWIERZĄT"
****Zdjęcie tygrysa znajdziecie pod adresem https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=imgres&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjBxqyrwvnUAhXOb1AKHT_EDCcQjRwIBw&url=https%3A%2F%2Fit.pinterest.com%2Fpin%2F14636767508952946%2F&psig=AFQjCNGf1O-dutOsKc84RD577LwCZ2X_kw&ust=1499597549288438
Copyright © Happy Rabbit , Blogger